Rośliny, aby rosnąć, potrzebują światła – wiemy to wszyscy. Pytanie brzmi, jakie światło im służy i dlaczego?
Rośliny, tak jak ludzie (a w rzeczywistości o wiele lepiej niż ludzie), dostosowują się do panujących wokół warunków. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta – aby przetrwać.
Jak to robią? Posłużmy się (najbliższym nam) przykładem. Każdy człowiek, w zależności od miejsca, w którym mieszka lub z którego pochodzi, posiada różną ilość pigmentu w swojej skórze (zapewnia on odporność na działanie światła słonecznego). Podobnie rośliny, dostosowują swoją budową do miejsca, w którym „mieszkają” lub z którego „pochodzą”.
Sztuka przetrwania
My – ludzie, gdy odczuwamy niewygodę lub gorąco, przenosimy się do cienia albo siadamy w innym, komfortowym dla nas miejscu. Rośliny nie mają takiej możliwości. Rozwiązują więc ten problem inaczej. Natura opracowała wiele metod pozwalających im dostosować się do warunków, w jakich się znalazły. Niektóre magazynują wodę, inne zapuszczają bardzo rozległe korzenie, absorbując wszystko, co tylko się da, z najbliższego otoczenia, jeszcze inne kształtują swoje liście tak, aby przechwycić jak najwięcej wody podczas opadów deszczu.
Ze światłem również radzą sobie na wiele sposobów. Jak? Na przykład wypuszczając wysoko liście (ponad konkurencję), aby pobrać więcej promieni słonecznych lub zwijając je, gdy światła jest zbyt dużo albo jest zbyt gorąco.
Zdrowe światło
Co w takim razie jest zdrowym światłem dla roślin?
Zdrowe światło dla roślin to dokładnie takie światło, jakiego dana roślina potrzebuje.
Jeżeli nasza domowa uprawa wymaga ogromnej ilości energii, czyli bardzo słonecznego stanowiska, doświetlanie rośliny przez wiele godzin będzie bardzo dobrym pomysłem i na pewno nie zaszkodzi. W ten sposób możemy także przedłużać dzień dla naszej uprawy wczesną wiosną lub dostarczyć więcej energii w pochmurne dni. Jeżeli, na przykład, nasza ukochana Monstera wypuszcza, co jakiś czas, nowy liść, prawdopodobnie ma wystarczającą ilość światła (Monstera nie lubi zbyt eksponowanych stanowisk i przelewania). Jeżeli chcemy, aby ta sama Monstera miała bardziej „popękane” liście, możemy ją doświetlać kilka godzin dziennie (wówczas musimy również częściej, choć delikatnie, ją podlewać).
Odpowiednie nakierowania światła na roślinę pomoże ukształtować ją tak, aby pięknie eksponowała swoje walory i upiększała nasze wnętrze. Każda uprawa wymaga indywidualnego podejścia, dlatego najlepszą metodą doboru oświetlenia dla roślin jest ich obserwacja, zarówno przed, jak i po montażu dodatkowych elementów doświetlających.
Czego unikać
A co nie będzie zdrowe dla naszych roślin? Najczęściej, oczywiście, przelewanie lub zasuszanie. Pod kątem oświetleniowym będzie to z kolei zbyt duża ekspozycja na bezpośrednie działanie promieni słonecznych (tak, można z tym łatwo przesadzić!). Agresywna ekspozycja rośliny niewymagającej bardzo słonecznego stanowiska może skutkować przepalonymi liśćmi lub nawet zupełną degradacją rośliny. W produktach Floluce ilość energii wypromieniowanej z lampy jest tak dobrana, aby doświetlać rośliny bezpiecznie, nie robiąc im krzywdy – czyli zdrowo.
Podsumowując: zdrowe światło dla rośliny to takie, które jej pomoże, a nie zaszkodzi. Jeżeli, dzięki temu, dodatkowo sprawi też, że nasza uprawa będzie cieszyć oko i podniesie swoje walory estetyczne – tym lepiej.